Francuski oddział Orange poinformował ostatnio, że nie zamierza budować sieci 5G korzystając ze sprzętu chińskiego Huawei. Jest to kolejni cios dla Chińczyków, którzy w ostatnim czasie stracili wiele znaczących rynków. Huawei nie będzie miało udziału w budowie 5G m.in. w Stanach Zjednoczonych, Australii oraz Japonii. Dodatkowo Wielka Brytania oraz Niemcy mają obawy związane z zapewnieniem bezpieczeństwa nowych sieci.

Huawei ma obecnie bardzo duże problemy związane z bezpieczeństwem. Aktualnie nikt nie udowodnił Chińczykom, że ich stacje bazowe lub elementy sieci szkieletowej są używane przez służby wywiadowcze Chin do szpiegowania innych państw. Największe obawy wobec chińskich firm telekomunikacyjnych ma oczywiście rząd Stanów Zjednoczonych. Jednak nikogo to nie dziwi. Sprzęt Huawei nie jest używany w USA w sieciach obecnej generacji właśnie z tego powodu. Inaczej wygląda to w innych państwach. Huwei i ZTE byli zaskoczeni informacją o banie w Australii. Chińczycy nie zostali oskarżeni o szpiegowanie. Jednak służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo narodowe stwierdzili, że nie posiadają narzędzi, które mogłyby skutecznie monitorować sieci 5G. Podobne obawy pojawiły się również w Nowej Zelandii oraz Japonii. A jak wygląda sytuacja we Francji? Decyzja podjęta przez Orange wynika raczej z praktycznego i ekonomicznego podejścia do budowy sieci 5G.

Orange France zbuduje sieć 5G wspólnie z Nokią i Ercissonem

Francuski oddział Orange nie posiada w swojej sieci żadnych stacji bazowych Huawei. Dlatego operator stwierdził, że nie zamierza podejmować współpracy z nowym dostawcą. Pomimo tego jest to jasny komunikat dla innych operatorów. Orange nie zamierza eksperymentować z Huawei, nawet jeśli Chińczycy oferują niższe ceny. Zamiast tego Francuzi preferują współpracę z (jak to sami określili) “tradycyjnymi dostawcami”. Nokia i Ericsson już od dłuższego czasu dostarczają Orange swój sprzęt. Dlatego operator woli zainwestować w rozbudowę obecnie posiadanych stacji bazowych i elementów sieci szkieletowej.

Czarne chmury zbierają się nad Huawei w Europie

W krajach, gdzie pracują stacje bazowe 3G i 4G Chińczyków, coraz częściej mówi się o konieczności zapewnienia bezpieczeństwa narodowego. Wielka Brytania zwróciła ostatnio uwagę na to, że sprzęt 5G Huawei nie posiada wszystkich funkcjonalności związanych z szeroko rozumianym security. Szczegółów nie znamy, ale Huawei już zadeklarował, że rozwiąże wszystkie zgłoszone problemy. Chińczycy wydadzą na to aż 1,5 miliarda brytyjskich funtów.

Kolejne obawy pojawiają się w Niemczech. Do tej pory Niemcy wychodzili z założenia, że obecne standardy związane z bezpieczeństwem, są wystarczające i można je odnieść do sieci 5G. Jednak niemiecki oddział T-Mobile stwierdził ostatnio, że na nowo przygląda się swojej strategi współpracy z dostawcami stacji bazowych. Brane są tutaj również pod uwagę kwestie związane z bezpieczeństwem. Przy czym dotyczą one wszystkich producentów, a nie tylko Huawei.

Decyzja francuskiego oddziału Orange nie ma pływu na strategię polskiego oddziału telekomu. Orange Polska testuje obecnie stację bazową 5G Huawei w Gliwicach.

Źródło: Reuters

Bernard to redaktor naczelny SpeedTest.pl. Jest analitykiem i pasjonatem gier. Studiował na Politechnice Wrocławskiej informatykę i zarządzanie. Lubi szybkie samochody, podróże do egzotycznych krajów oraz dobre książki z kategorii fantastyka.